Autor: Martyna Wojciechowska
Tytuł: Kobieta Na Krańcu Świata 3
Wydawnictwo: National Geographic
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10
To już trzecia część bestsellerowej serii "Kobiety na krańcu świata". Martyna Wojciechowska opisuje tutaj spotkania z kobietami, które w jakiś sposób się wyróżniają, są inne. Wcześniej mogliśmy oglądać cały sezon w telewizji, potem dostaliśmy bardziej dokładne i obszerniejsze opisy tychże spotkań okraszone przepięknymi zdjęciami.
Kiedy ktoś oglądał program może powiedzieć "Ech, to już było. Nic ciekawego nie będzie w tej książce.". Błąd. Książka ta jest tylko z pozoru tym wszystkim, co już widzieliśmy. W rzeczywistości pojawiają się tu jeszcze ciekawsze opisy! Z każdym rozdziałem poznajemy kolejną bohaterkę i wraz z Martyną możemy przeżywać wszystko to co widziała i potem opisała w tej książce.
"Kobieta na krańcu świata 3" ma jednak (rzadko, ale zawsze) słabsze momenty. Czasem niektóre fragmenty po prostu nudzą czytelnika. Całe szczęście, że zdarza się to bardzo rzadko. Muszę przyznać, że wcześniejszych części jeszcze nie czytałem, ale po tym co znalazłem w tej jestem pewien, że pozostałe ruszę z wielką chęcią.
Cudowne jest przesłanie książki. Martyna chce tutaj pokazać jak ważna jest tolerancja. Niektóre z tematów poruszanych tutaj faktycznie są kontrowersyjne, ale dziennikarce to nie przeszkadza w rozmowach i rzeczywiście uczy nas tolerancji.
Tytuł: Kobieta Na Krańcu Świata 3
Wydawnictwo: National Geographic
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10
W trzeciej serii „Kobiety na krańcu świata” dziennikarka porusza tematy kontrowersyjne… Na Samoa rozmawia z kobietami, które urodziły się w ciałach mężczyzn, w Nepalu bada zawiłości seksu z trzema mężami, w Indiach próbuje zrozumieć czy w imię wiary można jeść ze szczurem z jednej miski, przyznaje się też do całowania się z kobietą. A wszystko to po to, żeby pokazać różnorodność świata, na którym żyjemy i nauczyć siebie i innych większej tolerancji.
To już trzecia część bestsellerowej serii "Kobiety na krańcu świata". Martyna Wojciechowska opisuje tutaj spotkania z kobietami, które w jakiś sposób się wyróżniają, są inne. Wcześniej mogliśmy oglądać cały sezon w telewizji, potem dostaliśmy bardziej dokładne i obszerniejsze opisy tychże spotkań okraszone przepięknymi zdjęciami.
Kiedy ktoś oglądał program może powiedzieć "Ech, to już było. Nic ciekawego nie będzie w tej książce.". Błąd. Książka ta jest tylko z pozoru tym wszystkim, co już widzieliśmy. W rzeczywistości pojawiają się tu jeszcze ciekawsze opisy! Z każdym rozdziałem poznajemy kolejną bohaterkę i wraz z Martyną możemy przeżywać wszystko to co widziała i potem opisała w tej książce.
"Kobieta na krańcu świata 3" ma jednak (rzadko, ale zawsze) słabsze momenty. Czasem niektóre fragmenty po prostu nudzą czytelnika. Całe szczęście, że zdarza się to bardzo rzadko. Muszę przyznać, że wcześniejszych części jeszcze nie czytałem, ale po tym co znalazłem w tej jestem pewien, że pozostałe ruszę z wielką chęcią.
Cudowne jest przesłanie książki. Martyna chce tutaj pokazać jak ważna jest tolerancja. Niektóre z tematów poruszanych tutaj faktycznie są kontrowersyjne, ale dziennikarce to nie przeszkadza w rozmowach i rzeczywiście uczy nas tolerancji.